(Kantyk Ezechiela * Iz 38:10-24) 38:10 Jam rzekł: W połowicy dni moich * pójdę do bram piekielnych. 38:11 Szukałem ostatka lat moich. * Rzekłem: Nie ujrzę Pana Boga na ziemi żywiących. 38:12 Nie oglądam więcéj człowieka, * i obywatela pokoju. 38:13 Wiek mój przeminął i zwinion jest odemnie, * jako namiotek pasterski. 38:14 Przerzniony jest jako od tkacza żywot mój: gdym jeszcze zaczynał, przerznął mię: * od zarania aż do wieczora dokonasz mię. 38:15 Miałem nadzieję aż do zarania, * jako lew, tak połamał wszystkie kości moje: 38:16 Od zarania aż do wieczora dokonasz mię: * jako młode jaskółcze, tak będę szczebiotał, a będę stękał jako gołębica: 38:17 Zemdlały oczy moje, * poglądając ku górze. 38:18 Panie, gwałt cierpię, odpowiedz za mię. * Cóż rzekę, albo co mi odpowie, gdyż sam uczynił? 38:19 Będęć rozmyślał wszystkie lata moje * w gorzkości dusze mojéj. 38:20 Panie, jeźli tak żywią, i tak żywot ducha mego, pokarzesz mię i ożywisz mię. * Oto w pokoju gorzkość moja najgorzciejsza: 38:21 aleś ty wyrwał duszę moję, aby nie zginęła: * zarzuciłeś w tył twój wszystkie grzechy moje. 38:22 Albowiem nie piekło wyznawać ci będzie, ani śmierć chwalić cię będzie: * nie będą czekać, którzy w dół wstępują, prawdy twojéj. 38:23 Żywy, żywy, ten ci wyznawać będzie, jako i ja dzisiaj: * ojciec synom będzie opowiadał prawdę twoję. 38:24 Panie, zachowaj mię * a Psalmy nasze śpiewać będziemy w domu Pańskim po wszystkie dni żywota naszego.